Kiedy Karol XII postanowił podbić Rosję, nie przypuszczał nawet, jak wielkie nieszczęścia przyniesie jego wyprawa. Vendel Grip z Ludzi Lodu był jednym z wielu nieszczęśników, którzy znaleźli się w rosyjskim obozie jenieckim w głębi Syberii. W końcu Vendel zdołał uciec starą rybacką łódką. Ogromne rzeki niosły go na północ ku tundrze u wybrzeży Morza Karskiego i, co wprost niewiarygodne, do jego dalekich krewniaków z nieznanej gałęzi Ludzi Lodu.