Znoszone rękawiczki, stara maszyna do pisania, wysłużony holownik z duszą
Tytuł „Z miasta" nawiązuje do stałej rubryki, drukowanej w przedwojennej „Gazecie Gdańskiej". Bohaterami dziewięciu opowiadań są postacie, których nazwiska przez chwilę się w niej pojawiły i dzięki temu zagościły w świadomości gdańszczan. Ludzie ci nie zostawili po sobie zbyt wiele, wymazani przez historię z pamięci miasta. Ale przetrwały po nich osobiste przedmioty, w magiczny sposób przedłużające ich trwanie.