Patrycja dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora. Postanawia swoje ostatnie chwile spędzić w Gourdon – małej miejscowości na południu Francji, gdzie w dzieciństwie jeździła na wakacje. Zaprasza tam także swoją dawną miłość, Marnixa, mimo że od kilku lat nie miała z mężczyzną żadnego kontaktu. Czas spędzony w miasteczku pozwala jej wrócić do minionych dni i ludzi niegdyś odgrywających w jej życiu decydującą rolę. Odżywają również wspomnienia związane z rodzinną tragedią. Kobieta mimo wszystko wraca do przeszłości i powoli rozdrapuje rany.
Bolesne wspomnienia mieszają się z rzeczywistością, a prawdziwsze od teraźniejszości wydają się sny. Patrycja Gryciuk w pięknym stylu snuje nostalgiczną opowieść pełną namiętności, mroku i szaleństwa.