Bogowie saren
Om bogen
Czy to, czego szukamy, jest rzeczywiście tym, co zgubiliśmy?
W czasach, kiedy wiary w bóstwa uczono się od zwierząt, w puszczy na ziemi goślińskiej, pośród istnień nie tylko ludzkich, żyje plemię Strugi, które czci bogów saren. Jeden z synów Strugi, wracając z polowania, gubi łuk. To duży błąd i zły znak. Jednak wówczas jeszcze nikt nie przypuszcza, że to początek walki o przetrwanie plemienia. Struga wyprawia syna po zgubioną broń. Gdy ten długo nie wraca, posyła następnego, który ma odnaleźć łuk i przyprowadzić brata. To wydarzenie nie byłoby warte zapamiętania, gdyby nie pojawienie się strzygi dążącej do zgładzenia Strugi i jej ludu...
Tak zaczyna się opowieść, w której oczywiste staje się nieoczywiste, mgła przemienia się w niedźwiedzia, autorytet okazuje się złudzeniem, a ktoś niepozorny zostaje wielkim wojownikiem. Jest to historia o dzielnych kobietach i mężczyznach, o zwierzętach i drzewach mądrzejszych niż ci, co przynoszą zniszczenie. O nadzwyczajnych strażnikach puszczy oraz o nadziei nieprzeniknionej jak spojrzenia saren, w oczach których bogowie rozniecili Iskrę.
Marek Kaźmierczak - od dawna bada kulturę popularną, teraz zaczyna ją współtworzyć. Od ponad 30 lat trenuje dalekowschodnie sztuki walki. Twierdzi, że jednym z piękniejszych kata w karate jest lot jaskółki, którego wyjątkowość przejawia się w mądrości ruchów. Trzeba w nie wrosnąć, by zrozumieć, że zawsze możliwe jest zwycięstwo, a z upadku można się podnieść. Autor powieści wciąż doskonali się w locie jaskółki. Jego przyjacielem i przewodnikiem po duchowym życiu zwierząt jest charcik włoski Grugno.