Urlop Huberta Gardy
Om bogen
Powieść kryminalna rozgrywająca się we wczesnych, burzliwych latach 90., ale sięgająca też okresu sprzed transformacji ustrojowej.
Kawał dobrego kryminału! Ginie emerytowany prokurator Duktowicz, który zamierzał opublikować swoje pamiętniki. Zakończenie jest dość zaskakujące. Zachęcam gorąco do lektury! [Mamut, lubimycztac.pl]
Jest awantura, kryminał, pieniądze, kobiety. Lektura szybka, konkretna i przyjemna. Dobrze się czyta. [LeszE30k, lubimyczytac.pl]
Intryga kryminalna osnuta na wątkach politycznych, trochę seksu i bezkompromisowe śledztwo odnowionych policjantów, którzy jednak przestają być bezkompromisowi, gdy w grę wchodzi polityka. Takie czasy. Osią całej intrygi i rozgrywających się wydarzeń są pamiętniki emerytowanego prokuratora Duktowicza, który przymusowo musiał skorzystać z dobrodziejstw wcześniejszej emerytury ponieważ zbyt głęboko drążył sprawę tajemniczych 100 milionów dolarów, wyprowadzonych podobno z Polski jeszcze przed obradami „okrągłego stołu”. Wszystko pachnie wielką polityką, ale tak pachnie, jakby śmierdziało. Teraz ex-prokuratorowi przestało zależeć i postanowił wszystko ujawnić w swoich pamiętnikach, które podobno pisał od lat kilkudziesięciu. Jest istotne, że prokurator mieszka na parterze niedużej willi, której piętro zajmuje jego stary przyjaciel i właściciel posiadłości – artysta malarz o wdzięcznym nazwisku Ksawery Ćmiel wraz z córką Anitą.
[Marzena Pustułka, KlubMOrd.com]
Pierwsze, papierowe wydanie tej książki ukazało się nakładem Oficyny Wydawniczej KOM-PAKT (Warszawa 1993).
Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 49.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.