Kiedy na zakończeniu roku szkolnego dzieci śpiewają Letnią pieśń, Maria Wern walczy ze łzami. Ma za sobą trudną wiosnę i z utęsknieniem wyczekuje kilku spokojnych tygodni z rodziną. Ale sprawy toczą się nie tak, jak sobie wyobrażała. Akurat gdy nadciągają letnie upały, Visby dotykają pożary – i wygląda na to, że są wynikiem podpalenia. Sprawca nie zostawia po sobie śladów i jest niestety bardzo aktywny. Podkładanie ognia wydaje się do tego mieć coś wspólnego z nierozwiązaną sprawą sprzed dwóch lat. Policja i straż pożarna muszą współpracować, by pojmać piromana, ale czy zdążą, zanim komuś stanie się krzywda?