Niektórych tajemnic lepiej nie poznawać, bo mają moc niszczącą.
Beata i Marcin przyjeżdżają na jesienny urlop nad morze. Przyjaciółka udostępnia im niedawno zakupiony stary dom, który ma mnóstwo ciekawych zakamarków. Beata, miłośniczka szperania pośród staroci znajduje na strychu list o niepokojącej treści:
„Mam na imię Staś i mam dziewięć lat. Moja mama nazywa się Ania. Jej mąż nazywa się Karl i jest Niemcem. Moja mama nie żyje. Wczoraj zabił ją Karl. Uderzył ją siekierą w głowę. Biegłem zawiadomić sąsiadów, ale Karl mnie dogonił i zamknął na strychu. Siedzę tu od wczoraj. Myślę, że mnie też zabije. Słyszałem, jak całą noc rozwalał podłogę w piwnicy. Myślę, że pochowa tam moją mamę i mnie. Bardzo się boję".
Czy to tylko żart znudzonego chłopca? A może jednak w domu doszło do makabrycznej zbrodni? Co wiedzą sąsiedzi i ile wyjawią?