Nie wierzę w Mikołaja
Tietoa kirjasta
A gdyby Święty Mikołaj nagle zaczął spełniać twoje marzenia?
Co by było, gdyby życzenia z listu do Świętego Mikołaja nagle zaczęły się spełniać? Wkrótce przekona się o tym Pola, trzydziestolatka, która co prawda już dawno przestała wierzyć w bajki o uroczym staruszku z Bieguna Północnego, ale zmuszona przez przyjaciółkę do spisania swoich największych marzeń, nie potrafi jej odmówić. Kiedy jednak w bibliotece, w której pracuje, zjawia się pewien przystojny nieznajomy i chce podarować filii nowiutką, drogą książkę – akurat ten tytuł, który Pola ostatnio przypadkiem potraktowała kawą… Magia świąt zaczyna łomotać do drzwi.
W oprószonym śniegiem Rzeszowie błyszczą choinki, rozbrzmiewają kolędy i otwierają się serca. Ale czy świąteczny romans ma szansę stać się opowieścią na całe życie?
– Nie pitol mi tu o kawie, tylko natychmiast pisz list do Mikołaja.
– Ciebie chyba posrało.
– Jak nie napiszesz, będę miała kiepskie święta – szantażuje mnie blond cholera w swetrze z reniferem. – No proszę cię. Co ci szkodzi? Napiszesz, zgnieciesz i już, nikt się nie dowie, a na pewno poczujesz ducha świąt – gada jak najęta, podsuwając mi białą serwetkę oraz długopis, który wyjęła z torebki. – Idę do łazienki, a ty napisz do Mikołaja.
Wstaje i rusza do korytarza, a ja zostaję przy stoliku z długopisem w ręku i grubą białą serwetką leżącą przede mną. List do Mikołaja. Chyba ją pogięło.