Mieszkańcy Krukowca zmagają się z powodzią, która od Jarych godów niszczy osadę i okolicę. Sytuacja robi się tak dramatyczna, że pochłonięci ratowaniem dobytku i życia ludzie są na skraju wyczerpania.
Zarządca osady, Zbylut, dwoi się i troi by opanować sytuację i nie dopuścić do wybuchu paniki, gdy nagle Moimira wpada w przedziwny trans, dając niektórym do myślenia.