„Nie minęło nic prócz lat…” to korespondencyjny dialog, a właściwie zapis dyskusji na temat pisarstwa, rodziny, zwierząt, przyrody, oraz sytuacji Polski i Ameryki końca dwudziestego wieku. Dialog ten toczą między sobą wybitny rysownik, gawędziarz i popularyzator historii – Szymon Kobyliński – oraz znana i ceniona pisarka, dziennikarka i spadkobierczyni archiwum Melchiora Wańkowicza – Aleksandra Ziółkowska-Boehm.
Kobyliński krytycznym okiem patrzy na amerykańską kulturę i na to, co działo się wtedy na świecie. Ziółkowska-Boehm z kolei wciela się w rolę obrończyni amerykańskich ideałów i służy za przeciwwagę dla wyostrzonego zmysłu krytycznego satyryka.
Chociaż korespondencja kończy się niedługo po zamachu na World Trade Center w 2001 roku, to obserwacje w niej zawarte nie tracą niczego ze swojej aktualności.