Duch Maciek udaje się wraz z ukochaną Karoliną aż do Stanów Zjednoczonych. Szukają tam mamy Karoliny, niejakiej Lucylii, znanej projektantki, która pewnego dnia po prostu znika. Duchy odwiedzą niejedną amerykańską rezydencję, poprowadzą osławiony small talk podczas eleganckiego barbecue, zwiedzą Narodowy Park Sekwoi i przejadą się ogromnym amerykańskim TIR-em.
Autorka podejmuje w tym tomie problem przetrzymywania człowieka wbrew jego woli. Robi to niezwykle umiejętnie – ostrzega, zaleca ostrożność w kontaktach z obcymi, ale nie straszy.