Steve Wozniak. Geniusz Apple. Wydanie II rozszerzone
Tietoa kirjasta
Jeden z trzech ojców współzałożycieli światowego technologicznego giganta Apple Computers. Inżynier, którego kiedyś na łamach magazynu „Times” określono z pewną dozą informatycznego liryzmu jako „człowieka, który w obwodzie potrafi dostrzec sonet”. Przez wielu opisywany jako mózg kluczowej części przedsięwzięć inicjowanych przez informatyczną spółkę z logotypem nadgryzionego jabłka. Niepozorny, skromny, obdarzony oryginalnym poczuciem humoru Woz na pierwszym planie stawiał zawsze inżynierię, a nie pieniądze czy władzę.
Z naszej publikacji dowiesz się m.in.:
• dlaczego w 2012 roku Woz stwierdził, że to nie Jobs, lecz Mike Markkula stał w głównej mierze za sukcesem Apple w pierwszych latach działalności firmy,
• kiedy i w jakich okolicznościach zrodziło się w jego umyśle marzenie o przyjaznym człowiekowi komputerze osobistym,
• co sądzi Wozniak na temat nowych produktów Apple’a, robotów, sztucznej inteligencji i postępu technologicznego,
• dlaczego kilkuletni Steve wykradał się w nocy z domu, by kupić papier toaletowy, a w czasach licealnych spędził noc w policyjnej izbie zatrzymań dla nieletnich,
• po kim odziedziczył specyficzne poczucie humoru i jak doszło do spotkania kilkuletniego chłopca z Richardem Nixonem,
• jaką rolę w życiu Wozniaka odegrali nauczyciele i dlaczego sam zdecydował się edukować innych,
• jak wyglądały szalone festiwale muzyczne organizowane przez Steve’a w latach 1982–1983 i dlaczego Woz na scenie wystąpił z noworodkiem,
• w jaki sposób Steve wpłynął na relacje amerykańsko-radzieckie i jaki upominek ofiarował Michaiłowi Gorbaczowowi,
• jak wyglądała kultura pracy w nowych firmach Woza: CL 9 i Unuson,
• jakim ojcem jest Wozniak i czego przede wszystkim uczy swoje dzieci.
Z uwagi na pochodzenie Steve’a w naszej publikacji nie zabraknie polskich wątków z jego życia. Odpowiemy m.in. na pytania:
• czym Woz naraził się Kongresowi Polonii Amerykańskiej,
• co myśli o możliwościach polskich innowatorów i obecności Polaków w Dolinie Krzemowej oraz jak często odwiedza nasz kraj,
• jakim celom służyły wizytówki Steve’a, na których przedstawiał się jako „szalony Polaczek”.